Na pewno niektóre z Was przypominają sobie te tkaninę,już bardzo dawno przeze mnie kupioną.Otóż przyszedł na nią właściwy moment.To właśnie ten upal,który nam jeszcze towarzyszy bez względu,ze to już wrzesień.Zmusił mnie do uszycia tak wydekoltowanej tuniki.
spodnie ze starych uszytek
top mod 113 Burda 06\09
naszyjnik czwartkowy targ(1euro)
Taaa, a ja sobie właśnie siedzę w grubym swetrze, oglądam Twoje "prawie" rozbierane zdjęcia i tak sobie myślę - gdzie jest sprawiedliwość!W Polsce jeeeesień, nieodwracalnie i namacalnie. Niby dziś było 24 stopnie na termometrze, ale nie ma już po tym śladu. Jutro zapowiadają 15. Ale zostawmy te pogodowe dywagacje.
OdpowiedzUsuńWyglądasz booosko. Opalenizna, radość na twarzy no i ten top. Zazdroszczę, aż do zzielenienia :))))
Aż mi się cieplej zrobiło. Ja przed chwilą poszukałam sobie bluzy z polaru, bo mi przed komputerem zimno, a tu proszę, gorąc aż bucha:) Tunika ma świetny nadruk i kolory. Dobrałaś ekstra ozdobę na szyję!!
OdpowiedzUsuńZgadzam się,z tobą co do naszyjnika.Kolor w sam raz,tylko chyba wielkością trochę za duży.Nie za bardzo na siebie zwraca uwagę?
Usuń