Dzisiaj nareszcie dostałam moja oczekiwana od dwóch tygodni przesyłkę.A co w niej?W niej kochane Moje,5 kawałeczków materiałów za 50euro.Cały dzień patrze na ten pakuneczek i myślę sobie,czy z lekka nie przesadziłam?Najlepsze jest to,ze jak robiłam zamówienie to nie miałam w ogóle jasnych idei,co z nich będzie szyte.A teraz siedzę i myślę.Co tu uszyć,by wykorzysta je jak najlepiej.
Kochana Dafefa - nie Ty jedna ostatnio z kupowaniem tkanin przesadziłaś :)
OdpowiedzUsuńwpadnij do mnie - może los się do Ciebie uśmiechnie i Swój komplecik nieco wzbogacisz...
http://missprecision.blogspot.com/2012/01/candy-walentynkowe.html
Ale piękneeeeee ... eeee,ta szara tkanina Daga to len prawda?
OdpowiedzUsuńWalentynkowo bedzie u Ciebie jak widzę :)
Śliczności! Pierwsza tkanina z góry w czerwone serce skradła moją duszę!
OdpowiedzUsuńchyba każdej z nas zdarza się takie małe szaleństwo
OdpowiedzUsuńserduszka, paseczki i grochy, do tego naturalne włókna i szarości - czegóż chcieć więcej :)
Nie Ty jedna tak masz.....Ja też czasami martwię się o siebie. Tkaniny cudne, ale i zadanie przed Tobą - co z nich uszyć.... Ale sądząc po Twoich poprzednich szyjątkach - pewnie znowu jakieś cudo powstanie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne tkaniny! Zazdroszczę bardzo. Sama na razie mam szlaban na zakupy z powodu wyjazdu :P Och!
OdpowiedzUsuńŚwietny ostatni w serduszka:) Widzę, że nie tylko my ostatnio poszalałyśmy;)
OdpowiedzUsuńW życiu! Nie przesadziłaś! Za taki len duszę bym oddała!;)
OdpowiedzUsuńŚliczne tkaniny. Na pewno coś wymyślisz. :):)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze tych cudnych tkanin
OdpowiedzUsuń