12 stycznia 2012

Uszyta maszyna do szycia.

I ja miałam dzisiaj kupę śmiechu podobnie jak Sistu.To niesamowite rękodzieło znalazłam na blogu u pewnej Claudi Lis.



Polecam wam tam zajrzeć .Co prawda blog nie jest polskojęzyczny,ale samo obejrzenie go,pozostawia ogromnie dużo przyjemności.

9 komentarzy:

  1. Fajnie by było mieć taka prawdziwą kolorową w kwiatki....:):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. urocza, aż chce się do niej uśmiechać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. :D Ale bajer! To dopiero jest pomysł na mega-igielnik!:D (szyjąc takie rzeczy można ćwiczyć swoją cierpliwość do robótek - a propos tego, co napisałaś mi w komentarzu;D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie,masz racje Joanko.Musze nad tym pomyslec.

      Usuń
  4. Jeszcze jedno:) Patrząc na te obie wesołe maszyny, u Ciebie i u Sistu, wpadłam na fajny pomysł:) Spróbuję go zrealizować w najbliższym czasie:D Dzięki za inspirację!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest przesłodka a i przytulić się do niej można ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudna:) Dzięki za linka....

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja znalazlam mini kacik do szycia :)
    http://leminidaimonti.blogspot.com/2012/01/un-angolo-per-il-cucito-in-miniatura.html

    OdpowiedzUsuń

KOMENTARZE MOBILIZUJĄ DO TWORZENIA.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...