Już od dawna nie zdawałam wam relacji z czwartkowego targu.Stragany cały czas te same tylko tkaniny za każdym razem ładniejsze.Jak można przejść obok takich klejnotów.Dla mnie to naprawdę ogromne wyzwanie.
|
A to Carmelo.Sympatyczny właściciel straganu. |
|
no fajny stragan też by się tu taki u mnie przydał i jestem pewna że byłabym stałą klientką
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jeju gdzie taki cudny targ jest?
OdpowiedzUsuńTarg jest na Sycylii niestety.
Usuńbardzo fajne tkaniny,wypatrzyłam ładne krateczki i jeden z niebieskim i pomarańczem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam stragany z materiałami, jak tylko mam możliwość odwiedzić Italię to zawsze pierwsze co to targowisko z materiałami, maja niesamowity wybór.
OdpowiedzUsuńPodziwiam prace Twoje piękne i estetyczne i bardzo unikatowe.Pozdrawiam Anulek
Dziękuję za pochwały.A co do materiałów to jest tak jak mówisz.Wybór jest i do tego banalne ceny,ale przecież nie można kupować bez końca.
Usuńtak ale zawsze coś nowego wystawią a ja nie umiem się opierać;-)zaraz coś widzę co można z tego uszyć.
Usuńno cudo szkoda że u mnie nie ma takich.
OdpowiedzUsuńDaaaaga, jak ja Ci zazdroszcze tych targów!!!
OdpowiedzUsuńŁał! Dlaczego u nas nie ma takich targów?:D Szczęściara z Ciebie;)
OdpowiedzUsuńChce mi się płakać - u nas nie ma takich straganów :( To takie niesprawiedliwe i okrutne... i strasznie Ci zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńO raju... Daga,nie dziwie się Tobie.
OdpowiedzUsuńMiałabym poważny problem z samokontrolą na takim targu...
No to dokładnie tak jak ja!
UsuńHahahah sympatyczny ten Carmelo :D
OdpowiedzUsuńWidzisz jak się wystawił do zdjęcia?
UsuńCo za tkaniny, napatrzeć na zdjęcie się nie mogłem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam