Antipasto to jak sama nazwa mówi anty-przed,pasto-posiłek.Najczęściej spożywany jest przed rozpoczęciem głównego dania.Jego zadaniem jest zaostrzenie apetytu i przygotowanie podniebienia do dania głównego.Moje antipasto jest( prawie)włoskie,choć nie mogło zabraknąć w jego składzie naszej polskiej sałatki warzywnej i faszerowanych jajek.Jest tez peklowana na surowo szynk(prosciutto)bardzo zdrowa i smaczna,oliwki które są jednym z najważniejszych elementów włoskiej kuchni,marnowane karczoch,salami i różne rodzaje serów.
Oto kilka przykładów włoskich antipasti w moim skromnym wykonaniu.
Aż się głodna zrobiłam
OdpowiedzUsuńAleż Ty robisz smaka! Teraz to i ja zmierzam do lodówki, żeby przygotować takie smakowicie wyglądające jajka! rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńSmacznie się u ciebie zrobiło :)
OdpowiedzUsuńCo za uczta na stole i dla oka i żołądka, warto wziąć przykład od Ciebie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNO NIE POMYŚLCIE,ZE U MNIE TAK CO DZIEŃ.TO BYŁO ANTIPASTO NA WIELKANOCNY OBIAD!POZDRAWIAM!
OdpowiedzUsuńŁadne mi skromne wydanie! Ja w życiu takiego jedzenia nie zrobiłam:( Ja się do tego nie nadaję:( A ty po prostu masz talent!
OdpowiedzUsuńAntipasto pochodzi od pasto=posilek, nie od pasta=makaron.
OdpowiedzUsuńLinn
I JA TAK MYŚLAŁAM,DAŁAM SIĘ ZMYLIĆ JEDNEMU GŁUPIEMU ARTYKUŁOWI W NECIE.DZIĘKI ZA POTWIERDZENIE MOJEGO ZDANIA.
Usuń