Długo mnie tu nie było,ale to nie znaczy ,ze do was nie zaglądam.Tak czasem bywa,ze nagle odchodzi chęć do szycia i przychodzi moment na rozmyślanie.A w tym najlepiej pomagają długie spacery na łonie natury.Tym bardziej,ze pogoda na to pozwala.Dzisiaj pokażę co udało mi się dla was sfotografować moim kiepskiej jakości aparatem.
Dziękuję,miło popatrzeć na Twoje piękne zdjęcia tym bardziej,że za oknem już -6 *C...
OdpowiedzUsuńoch nadciąga zima
Piękne jeziorko...ładne ujęcia na 1 i 3 zdjęciu...ten ptak to chyba pozuje...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie ujęta przyroda, ja też tak lubię pospacerować i trochę popstrykać....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńPiękne widoki towarzyszą Twoim spacerom:) Mam nadzieję, że przyczyniły się do powrotu weny szyciowej!!:)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNieważne czym,ważne co fotografujesz.
OdpowiedzUsuńModela miałaś pięknego!!!
Czy to czapla? Zdjęcia są piękne :)
OdpowiedzUsuń