Nareszcie odrobina luzu.Przedstawienie przebiegło zgodnie a może nawet ponad moje oczekiwania.Były nawet pochwały dla mnie(oczywiście za kostiumy)Co najważniejsze to,ze mój syn wypadł bezbłędnie i nie pomylił się ani razu.Zresztą zobaczcie same!
Ten w środku to mój mały aktor.
Wspaniale wygląda, a na żywo ciekawiej. Ludowe stroje i kawałek historii. Możesz być dumna.
OdpowiedzUsuńBaner też letni, piękne maki a u Ciebie całkiem inna roślinność. Nie brak Ci naszych krajobrazów? Pozdrawiam.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBRAKUJE MI WIELU RZECZY Z POLSKI,ALE CHYBA NAJBARDZIEJ TO KISZONYCH OGÓRKÓW.
Usuń