Dzisiaj proponuje sałatkę z ośmiornicy.
2 małe ośmiornice mogą być mrożone(ja tez je zamrażam)
ząbek czosnku
olej i ocet(nie koniecznie ocet balsamiczny)
mięta
Zasady gotowania ośmiornicy są troszeczkę skomplikowane.Otóż:w dużym garnku napełnionym wodą doprowadzoną do wrzenia,zanurzamy trzy razy ośmiornicę.Po trzecim razie zostawiamy w garnku pod przykryciem i gotujemy 30min.Po upływie określonego czasu wyłączamy gaz pozostawiając ośmiornicę w wodzie przez następne 20min.Następnie wyciągamy i kroimy na kawałki.
nie wiem czy byłabym wstanie pokroić ośmiornice ;d
OdpowiedzUsuńO matko... ośmiornicę zjem na pizzy i w paeli natomiast nie umiałabym jej ani ugotować ani pokroić. Umarłabym ze strachu.
OdpowiedzUsuńKochane kobiety najlepiej się kroi nożyczkami.Tym bardziej,jak jest już ugotowana.Zapewniam jest znakomita.
OdpowiedzUsuńOjjj trochę bym się bała tego zwierzaka hehe;) Ale sałatkę chętnie bym zjadła:)))
OdpowiedzUsuńJa wiem,że nawet nie byłabym w stanie jej zjeść gdybym ja sama przyrządzała ...wrrrr.
OdpowiedzUsuńNie,to zdecydowanie nie dla mnie ani oprawa ani potrawa.
Ale amatorom życzę smacznego
Świetna sałatka, uwielbiam wszystko co z morza wyszło. Zazdroszczę Ci miejsca zamieszkania, uwielbiam włoską kuchnie i to że macie tam tyle pyszności.... Super blog, zaglądnę tu bardzo chętnie częściej!
OdpowiedzUsuń